wczorajszy dzień był bardzo fajny, ale dopiero pod wieczór. przyjechał Koplin : D Grzesiek, Adam, Pjotrek, Rafał (nieznany osobnik) i jeszcze jakiś koleś(brat Grześka, nieznany osobnik : D). Adam przegiął z pokrzywą. podobno miział mi zielskiem po szyi, siedzieliśmy pod Natalii domem, a potem przenieśliśmy się pod szkołę, bo miałyśmy Ich dość. ale się zrobiło fajnie : D. hmm no i poszłyśmy z Natalą o 21 do domu, bo niestety- rodzice :) :/ . tego dnia babcia zmarła. 15.08.2010r [*] teraz mi smutno. przynajmniej jedna okazja do zlotu całej rodziny. jutro pogrzeb, dzisiaj urodziny Natalki :3 16.08, jutro moje imieniny. bosko, w dzień pogrzebu :) 17.08.2010. a 20.08 urodziny Patryka i cioci Magdy :) to tyle, bo nie mam czego pisać. niedługo szkoła. masakra!
a z Krzyśkiem było tak dobrze, pisaliśmy do siebie tak słodko, ale niestety. wszystko co dobre szybko sie kończy- poszło się je.ać. :)
moje:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz