poniedziałek, 23 sierpnia 2010

skopiuje z photobloga, i coś dopisze jeszcze ;)


dzisiaj pozytywnie, rano Choszczno z Zianią mendą, połąziłyśmy po sklepach, kupiłam sobie skórę siwą za 65 zł. mam słabość to siwych rzeczy -.- tak więc buty też będą musiały być siwe. mhm, upatrzyłam sobie fajne butki, około 50zł kosztują. może uda mi sie je kupić. taaak, wiem. marzenia nie bolą ;d poszłyśmy na pizze, spotkałyśmy sie z idiotkami.. Martą i Malwiną ;d głupie takie że aż boli ;ddd. i wracałyśmy z tatą. po godzinie gdzieś pojechałam z Zianią po książki do St. Klukomia. nie wiem czy sie bardziej nie doprawiłam tym deszczem ;d nie no spoko, jechać z jakie 5 km w deszcz, dzięki Ziania ;d ;*. łaaa, mam książki. zaczyna mi sie chcieć szkoły. ;d no ale fajnie sie jechało ;) a co jutro? nie mam pojęcia, może ponowny dzień z Zianią. chce do ludzi, naprawde, zaczynam chcieć bardziej poznawać innych. Krzyśka tym bardziej.. no jeeju, ćwoku odezwij sie :( -.-



ale serce nie było komputerem, nie miało klawiatury, nie dało się wcisnąć delete, wpisać nowej treści w mgnieniu oka i zrobić defragmentacji dysku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz