wygrałam loda :D hah. jestem po nocce z Ewą :D spałyśmy na działce dziadka. oczywiście że w altance :D nie spałyśmy wgl, lałyśmy ze strachu bo tam ktoś łaził, przynajmniej tak nam sie zdawało. co chwila 'ciiiii. ciicho' :D ale pies, to napewno chodził. na szczęście nikt do nas taki nie przyszedł. lałyśmy do miski w nocy, bo bałyśmy się wyjść haha :D do czego to doszło :D ale i tak dobrze, bo miałyśmy tam wszystko oprócz telewizora i komputera, żarcie, wodę, gaz, światło, stół, łóżko. no wszystko. a wcześniej, przed 'spaniem' byłyśmy na orliku, potem koło fontanny, przeszłyśmy Wolności, i spotkałyśmy Malwinę L. z jej kuzynką... Agatą? może :D ktoś tam rzucił pomysł żebyśmy szły na Orlika. Klimek tam był, grał z chłopakami w kosza. a Malwina coś tam walnęła że chodziła z Nim i widziała go pod prysznicem hahah jasne. ja się musiałam tego dowiedzieć no nie? ^^ napisałam później do Klimka a On się nowych rzeczy dowiedział. noooooo, co my tam jeszcze robiłyśmy? zupki chińskie o 4 nad ranem, ja śpiewałam, tańczyłam, udawałam że gram na fortepianie. i aaaaaaa! ta laleczka bosko pachniała x3 :D pojutrze powtórka raczej :>
E. ej, noga mnie swędzi..
A. może masz grzybice XD
E. chyba ogrzybiałaś XD
najnormalniejsze : D
hm, no. pogoda się robi coraz bardziej słit :D, tak jak mój napis na koszulce hahaha :D
no, a po działce wgl nie spałam, cud że jeszcze żyje :D
jutro może Ewiszon przyjedzie do mnie i zrobimy grilla itd. hi :*
PS. może mnie mama jutro/pojutrze/popojutrze pofarbuje. ah :D
- wtedy mnie objął.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz